Nie wpuścić koronawirusa!

O funkcjonowaniu szkoły w okresie pandemii rozmawiamy z dyrektor Szkoły Podstawowej w Niegowici – panią MAŁGORZATĄ DYMEK. 

– W jaki sposób szkoła musiała przygotować się, aby przyjąć po wakacjach uczniów? 

– W poprzednim roku szkolnym, od kwietnia 2020 r., rozpoczynaliśmy pracę w aplikacji TEAMS i zamiast w klasach – widzieliśmy naszych uczniów jedynie na monitorze komputera. W ogóle wtedy w domu, przed komputerem, spędzaliśmy bardzo dużo czasu. Ostatecznie, zgodnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, lekcje on-line trwały 30 minut. Patrząc jednak całościowo, nauczyciele musieli w tym systemie nauczania poświęcać więcej czasu na wykonywanie swoich obowiązków niż w tradycyjnej stacjonarnej formie. 

Teraz szkoła musiała przystosować do pandemicznej rzeczywistości wiele obowiązujących w poprzednim roku procedur, konieczne było także opracowanie nowych. Wszystko to następnie upowszechniliśmy w szkolnej społeczności. A trzeba pamiętać, że to dużo informacji, od telefonów kontaktowych do odpowiednich instytucji, instrukcji mycia rąk i dezynfekcji, po regulaminy sal dydaktycznych. Do funkcjonowania szkoły w nowej rzeczywistości niezbędne były też liczne harmonogramy, grafiki, zestawienia rewirów, księga wejść i przebywania oraz dyżurów, opracowano i wywieszono nawet monitoring codziennych prac porządkowych. Procedury bezpieczeństwa w celu zapobiegania i przeciwdziałania COVID-19 zawarłam także w wydanym zarządzeniu. Znajdziemy tam regulacje dotyczące organizacji pracy, funkcjonowaniu grup i klas, formy kształcenia, wytycznych dla nauczycieli, rodziców i pracowników szkoły, zasady przyprowadzania i odbierania dzieci, korzystania z sali gimnastycznej, placu zabaw, boiska szkolnego, biblioteki itp. Konieczne było także uregulowanie przebywania osób trzecich w szkole. Na wszelki wypadek opracowano procedury postępowania w przypadku podejrzenia choroby zakaźnej, choć oczywiście mam nadzieję, że nie będziemy musieli z niej skorzystać. 

Jeszcze przed powrotem uczniów z klas
I – VIII usunięto z sal przedmioty i sprzęty, które nie mogą zostać skutecznie zdezynfekowane. Dzięki zakupionej przez Radę Rodziców lampie UV do oddziałów przedszkolnych możliwa jest dezynfekcja dywaników czy maskotek, bez których najmłodsi nie wyobrażają sobie pobytu w przedszkolu. Widokiem, do którego już chyba wszyscy się przyzwyczailiśmy są witające przy wejściu oraz stojące na korytarzach stacje do dezynfekcji rąk.

– O jakich zasadach powinni pamiętać uczniowie, nauczyciele i pozostali pracownicy szkoły oraz rodzice?

– Niewątpliwie najważniejsze jest noszenie maseczki. Dzieci i młodzież nie rozstają się z nią już od wczesnych godzin porannych, bez niej nie wejdą nawet do szkolnego autobusu, zakładają ją będąc w przestrzeniach wspólnych, na przykład na korytarzach szkolnych. Ze względów bezpieczeństwa do budynku można wejść dwoma wejściami. Pierwszą czynnością po przekroczeniu szkolnego progu jest pomiar temperatury i dezynfekcja rąk. Uczniowie udają się do przypisanych rejonów przebierania i oczekiwania na lekcje w swojej sali dydaktycznej, oczywiście za wyjątkiem lekcji wychowania fizycznego, informatyki oraz robotyki. Odpoczywają na przerwach w określonych rejonach, według opracowanego przez szkołę grafiku. W razie wątpliwości i pytań – jak zawsze – mogą liczyć na pomoc pracowników szkoły. Wychowawcy klas I – III sami mogą decydować, kiedy zrobić dzieciom przerwę w zajęciach. To rozwiązanie sprawia, że nie mają kontaktu z starszymi rocznikami, a co za tym idzie, są mniej narażone na zachorowanie na COVID. Reżim sanitarny jest dotrzymywany nawet podczas obiadów, które wydawane są obecnie w dwóch turach. Należy pamiętać, że do szkoły nie mogą przychodzić dzieci z jakimikolwiek objawami choroby, chociaż akurat to zalecenie obowiązywało w szkole od zawsze. Rodzice zdrowych uczniów powinni nie tylko zapewnić swym dzieciom maseczki, ale sami powinni stosować się do obowiązujących regulaminów i procedur. Ze względów bezpieczeństwa ich kontakt z nauczycielami wygląda nieco inaczej niż przed pandemią, odbywa się głównie za pomocą e-dziennika, telefonu, wiadomości mailowej czy z wykorzystaniem aplikacji TEAMS. Wszystko po to, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, społeczność szkoły chce bowiem jak najwcześniej powrócić do stanu sprzed pandemii.

– Jakie zatem plany na kolejne miesiące ma Szkoła Podstawowa w Niegowici?

– Planujemy pozostać jak najdłużej przy nauce stacjonarnej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w przypadku wystąpienia COVID-19 konieczne będzie przejście na naukę zdalną. Na wszelki wypadek już teraz zaktualizowaliśmy bazę aplikacji, założyliśmy nowe konta jej użytkownikom, tak by można było szybko i bezproblemowo przejść na nauczanie zdalne, jeśli będzie taka potrzeba. Mamy jednak nadzieję, że to się nie stanie, dlatego w planach uwzględniamy także wycieczki i imprezy. Realizacja kalendarza szkolnego będzie jednak zależała od sytuacji epidemiologicznej, dlatego wszyscy powinniśmy zwracać szczególną uwagę na profilaktykę zdrowotną i dołożyć wszelkich starań, by chronić siebie i innych przed zakażeniem. Życzę całej szkolnej społeczności i sobie, by nauka w tym roku odbywała się bez przeszkód i by udało się zrealizować nasze zamierzenia.

Rozmawiała Maria Jelonek-Bankowicz

Udostępnij: