Za przegrany mecz nie są karani publiczną chłostą, jak chińscy zawodnicy 5 tysięcy lat temu. Nie muszą już grać na boiskach ani za dużych ani za małych, czy też między posadzonymi w narożnikach wiśnią, bukiem, świerkiem albo wierzbą. Ani też w okolicy słupa elektrycznego, przy którym przed laty zagrali z drużyną z Łapanowa. Odkąd ujednolicono przepisy w zakresie wymiarów boisk w 2008 roku też jest dużo lepiej. A granie na nowiutkim, oddanym w tym roku, boisku w Gdowie, na którym plastikowa trawa jest zielona przez cały rok – to już sama radość. Szczególnie cieszą tegoroczne zwycięstwa, wszak to czas, gdy Ludowy Klub Sportowy Gdovia Gdów świętuje 100-lecie istnienia.
Piłkę nożną lubiano w Gdowie od zawsze. Klub powstał 5 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, na stałe wpisując się w sportową historię regionu.
Ludowy Klub Sportowy (LKS) Gdovia Gdów może się pochwalić długoletnią tradycją. Powołany w 1923 r. głównie przez grupę gimnazjalistów, przybrał biało-czerwono-zielone barwy. W założycielskiej grupie prym wiedli dwaj bracia, entuzjaści piłki nożnej, Franciszek i Tadeusz Zastawniakowie, którzy od jesieni 1923 r. zostali piłkarzami i filarami słynnej Cracovii, zasługując na miano „prawdziwych brylantów z Gdowa”, jak nazywano ich w krakowskim środowisku piłkarskim okresu międzywojennego – pisał w opracowaniu „Brylanty z Gdowa” Roman Markot.
Mecze przyciągały zawsze wielu kibiców. Był czas, że dodatkowo mierzyli się ze sobą kawalerowie i żonaci. – Tak na zwycięzców jak i pokonanych obowiązkowo czekała beczka piwa (…) Pojedynki miały uroczystą oprawę, przy wtórze śpiewów i asyście orkiestry, poprzedzały je przemarsze kibiców oraz piłkarzy z rynku na Wisielówkę. Naprędce wymyślone, dowcipne hasła wypisywano na transparencie – zdradzał dalej.
Zarówno oni, jak i ich następcy zostawiali na boisku wiele potu i serca, by gdowski klub odnosił mniejsze i większe zwycięstwa.
– Przede mną było kilku prezesów, z których każdy wniósł do klubu wiele pracy. Tylko za mojej działalności było ich pięciu. W zarządzie klubu aktualnie dochodzi do wymiany pokoleń. Są i starsi działacze, ale cały czas wychowujemy młode pokolenie, które kiedyś po nas przejmie stery klubu. Z każdym rokiem powiększa się też grono naszych sympatyków i sponsorów – zauważa prezes.
100-lecie świętowano z pompą przez cały rok, szczególnie na czterech turniejach, jakie rozegrano.
Symbolicznie rozpoczęto turniejem piłkarskim roczników 2016 i 2017, których zawodnicy zmierzyli się 1 kwietnia br. Do sportowej walki stanęli AP Wieliczka, Szkoła Futbolu Staniątki, Naprzód Sobolów, Raba Dobczyce, Dziekanovia Dziekanowice, Grodzisko Raciechowice, Futbol Brzączowice oraz oczywiście zespoły Gdovii Gdów. W rywalizacji brał udział między innymi przedstawiciel rodziny słynnych zawodników piłkarskich, braci Zastawników, za co otrzymał pamiątkową koszulkę. – 100 lat temu po raz pierwszy dwóch chłopaków z Gdowa grało między sobą w piłkę i założyli klub sportowy Gdovia. Pierwsze mecze rozgrywano na łące sznurowaną piłką, a dziś, po 100 latach, mamy boisko sportowe i Gminną Halę Sportową w Gdowie – przypomniał gospodarz gminy, wójt Zbigniew Wojas. Wśród gości obecni byli Rafał Boguski (reprezentant Polski, Wisły Kraków oraz Puszczy Niepołomice), Emila Thiakane (z Korony Kielce i Puszczy Niepołomice), Marcin Kuźba (Wisła Kraków) oraz Mateusz Cetnarski, grający między innymi w Bełchatowie i w Cracovii oraz reprezentacji Polski. To mała Łucja, w zielonej koszulce – Gdovii oczywiście, skradła jednak serca kibiców… Chętnych do odwiedzenia tego dnia hali było wielu. Jak na święto kibiców przystało, nie mogło zabraknąć popisów z futbolówką, stąd przed gdowską publicznością umiejętności w żonglowaniu piłką zaprezentował Michał Nowacki, uczestnik programu „Mam Talent”. Sposób, w jaki zaczarował piłkę starali się potem powielić mali piłkarze. Jak się szybko przekonali, zaczarowanie piłki, tak jak zrobił to pan Michał, nie jest zadaniem łatwym i wymaga wielu godzin treningu. Atrakcji nie brakowało, a organizatorzy zadbali, by piłkarskie serca miłośników klubu zabiły jeszcze mocniej. Dla Gdovii.
Po raz drugi na dużym turnieju spotkano się na „starym” boisku przy ulicy Krakowskiej, by 28 maja rozegrać Jubileuszowy Turniej Orlika z okazji Dnia Dziecka. Wydarzeniu towarzyszyły atrakcje dla najmłodszych, a wszyscy biorący udział w turnieju zostali nagrodzeni pamiątkowymi medalami.
Na kolejne rozgrywki, 30 września, do wspólnej gry w piłkę nożną zaproszono Oldbojów Wisły Kraków. Mecz był pierwszym na nowym boisku obok hali sportowej. Wszystko tego dnia było pierwsze. Po raz pierwszy linię bramki pilnowanej osobiście przez prezesa klubu, piłka przekroczyła po strzale gospodarza gminy. Krakowscy zawodnicy dopisali, pogoda już trochę mniej, bo grano w strugach deszczu. Niesprzyjająca aura nie przeszkadzała jednak w rywalizacji w duchu fair play. Ostatecznie mecz Gdovia Gdów – Oldboje Wisły Kraków zakończył się wynikiem 3–5.
Zacny jubileusz działalności klubu świętowano także na turnieju, którego nazwę zaczerpnięto z historii. I tak 12 listopada br., rozegrano Turniej Piłki Nożnej Brylanty z Gdowa. Zmierzyły się drużyny: Wolnych Kłaj, Gdovii Gdów, Zielonych Niegowić, Raby Dobczyce, Grodziska Raciechowice, Futbolu Brzączowice, Orlików Myślenice i Gdovii Gdów „2”.
– Jesienna aura nie przeszkodziła w rywalizacji. Mimo niesprzyjających prognoz pogoda pozwoliła na rozegranie turnieju na nowym boisku ze sztuczną nawierzchnią. W sportowym duchu ostatecznie każda z drużyn była zwycięzcą, bo nie o miejsca toczyła się gra, ale o wspólne spędzenie czasu w atmosferze zabawy i rywalizacji fair play – podsumowali działacze gdowskiego klubu. – Nagrodą dla wszystkich uczestników były pamiątkowe medale z limitowanej serii przygotowane przez organizatorów, które, mamy taką nadzieję, będą pamiątką turnieju i zaproszeniem do jego kolejnych edycji. Serdecznie dziękujemy wszystkim drużynom i trenerom za udział, kibicom za doping, a naszym partnerom i sponsorom za wsparcie – mówili po turnieju.
Starania piłkarzy doceniają kibice. Oni najlepiej wiedzą, czego życzyć klubowi. A czego życzy prezes?
Moim marzeniem jest docelowo rozbudowa szkółki piłkarskiej, tak abyśmy mieli drużynę w każdej kategorii wiekowej, bo obecnie brakuje tylko juniora młodego. Aktualnie 9 trenerów prowadzi naszych 12 zespołów. Drużynie seniorów udało się zebrać zawodników będących mieszkańcami tylko naszej gminy lub z nią związanych. W tym roku awansowali do piątej ligi, z optymizmem możemy też patrzeć na ich dalszą przyszłość w rozgrywkach. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości drużyna seniorów powalczy o awans do wyższej ligi. Mają wszystko – talent i obiekty, by powtórzyć sukcesy swoich poprzedników z lat 60. i 90. – wyjaśnia prezes Wydrych, podkreślając, że to nie sukcesy są najważniejsze. Klub ma przecież swoją misję.
– Naszym zadaniem społecznym jest zachęcenie jak największej liczby dzieci do trenowania tej pięknej dyscypliny. Dzięki rozbudowie infrastruktury, nowym boiskom, we współpracy z gdowskim samorządem, udaje się zrobić kolejny krok w poszerzeniu działalności naszej szkółki piłkarskiej Młoda Gdovia, możemy zwiększyć ilość szkoleń i treningów. We wszystkich grupach wiekowych odnosimy mniejsze lub większe sukcesy na szczeblu powiatowym lub wojewódzkim, co bardzo cieszy. Wybijający się chłopcy czasem szukają nowych klubów, chcą się rozwijać i dobrze, nasz klub jest więc odpowiednim miejscem na rozpoczęcie przygody, a może nawet kariery piłkarskiej. Dysponujemy dobrą kadrą szkoleniową, mamy świetnych trenerów, a infrastruktura się buduje. Do tej pory prowadziliśmy działalność klubu w dwóch miejscach: przy ulicy Krakowskiej oraz przy hali sportowej. Dzięki tegorocznej budowie nowych boisk z trawą sztuczną i naturalną, możemy trenować w jednym miejscu, a także na istniejącym już orliku. Oczywiście z niecierpliwością czekamy na nowy budynek sportowy z szatniami dla zawodników i trenerów, co umożliwi nam pełniejszą działalność. Będzie tam też hotel. To wszystko zachęca do dalszej pracy na rzecz klubu.
Jubileusz 100-lecia pozostawi po sobie liczne pamiątki. – Bardzo bym chciał, by kolejne pokolenia kibiców miały możliwość poznania historii klubu. W każdej chwili można zatem odwiedzić Gminną Halę Sportową w Gdowie, by zobaczyć na wystawie barwną historię klubu, wzbogaconą archiwalnymi fotografiami. Skarbnicą wiedzy jest także strona internetowa „Brylanty z Gdowa”, na której pan Markot, jako wierny kibic, zamieszcza autorskie przemyślenia. Aktualnie pracujemy nad publikacją, która właściwie jest już gotowa. Z tego miejsca dziękuję tym, którzy się do tego przyczynili. Kto wie, być może uda się w najbliższym czasie ją wydać, co jest naszym małym marzeniem – mówi Stanisław Wydrych.
Życzmy więc wszyscy gdowskiemu klubowi, by spełniły się te i wszystkie inne życzenia, jakie w jubileuszowym roku 100-lecia działalności składano. Od zawodników, trenerów, działaczy, kibiców, sponsorów, władz samorządowych, wszystkich, których serce bije dla Gdovii.
Maria Jelonek-Bankowicz